Gdy otworzysz rano oczy, widzisz świat. Świat oświetlony światłem Słonecznym. Możesz zamknąć oczy i ten świat znika. Podobnie znika gdy zachodzi Słońce. Jak działa ten świat? Ten magiczny świat? Działa dokładnie tak samo jak najstarszy, największy i najbardziej znany hologram, czyli tęcza. Tęcza? A co to jest tęcza? Ktoś tam był? Ktoś tam doszedł kiedyś? Otóż do tęczy nie da się dojść, ponieważ ona nie istnieje. Jest tylko złudzeniem rozszczepiania się światła lub ładniej mówiąc, światła opisującego się na kuli. Na jakiej kuli? Otóż kula też nie istnieje, podobnie jako powstający w efekcie 6-ściokolorowe złudzenie. (O tym jak to dokładnie powstaje pod kątem fizyczno-optycznym pogadamy kiedy indziej). Wracając do tego magicznego świata, który podobnie jak tęcza magicznie znika po deszczu, znika gdy zamykamy oczy, to wyobraź sobie światło, które widzisz cały czas. Nie tylko jak otworzysz oczy, czy zamkniesz, bo tamto Światło widać cały czas bez przerwy i nie możesz przestać na nie patrzeć, nie możesz przestać go widzieć, nie możesz przestać o nim myśleć, bo wszystko co myślisz to właśnie to Światło. Brzmi pięknie, gdy podobają ci się te światła i koszmarnie, gdy to co widzisz nie podoba ci się. Zwłaszcza, że patrzymy na ten świat cały czas. Brzmi znajomo? Trochę może przypominać Świat Snów. Otóż tak. To o ten Świat chodzi. A co jeśli trafiasz w sen, z którego nigdy nie możesz się obudzić i ten sen to potworny koszmar? A co jeśli w tym koszmarze wszystkich znasz i wszyscy mają do ciebie jakieś pretensje? Przejebane co? A wiesz dlaczego wszystkich znasz? Bo to właśnie twoje EGO. Twój mroczny narrator. Ale pozostaje najważniejsze pytanie jakie to Światło tak świeci? To Światło było od zawsze i zawsze będzie, bo to Światło Świadomości i jest Prawdą Najwyższą, takim Boskim wzorcem który, wszystko Kreuje, Zasila i Kontroluje. Oprócz tego „jakie to Światło”, ważne jest również, ile tych Świateł jest? Tamten Świat oparty jest na podstawowych Zasadach Geometrii Wszechświata, czyli Świateł jest… ile? Ile? Tak. Świateł jest 7 i pierścieni też jest 7. Niby podobnie do tego, tutaj, gdzie jest 6 świateł i tęcza, a tam jest 7 i pierścienie. Ale czym jest ten siódmy kolor? Otóż ten dodatkowy kolor to ZŁO. A czy dla wszystkich 7 kolor to Zło? Nie. Tylko dla ludzi. A dlaczego tylko dla ludzi? Bo to ludzie patrząc na tęcze z Prawdy zrobili Zło, bo w ich świecie można zamknąć oczy i już cały świat po prostu nie istnieje. I mamy odpowiedź jak działa Piekło. Bo jeśli ktoś do teraz nie wierzył w Piekło, niebo i te religijne bzdury, to nie ważne jak to sobie nazwiesz, to możesz być pewien, że tam trafisz. Nazwę wybierz sam, bo na tym właśnie polega sekret Piekła. A czy dla wszystkich ludzi Piekło to Piekło? Nie. Dla tych którzy, nie patrzą tylko na tęcze i słuchają podpowiedzi ze Świata Snów, Piekło to Niebo, nirwana, nexus, nazwę znowu wybierz sam. Autyzm, padaczka, schizofrenia, Tourette’ i wiele innych oblicz ma „świat nie wpatrzony w hologram tęczy” lub po prostu Świat Snu. Ale pamiętaj, że jak umrzesz, a dokładnie stracisz tylko ciało, czyli mięso i zostanie z ciebie goła dusza, a coś co tam sobie ukryłeś napewno zostanie, to na pewno tu trafisz. Do Świata gdzie narratorem nie będzie nikt inny jak tylko ty, twoje EGO, ty Lucyfer twojego Świata, a dodatkowym 7 kolorem, będzie ZŁO. Czyste Zło, niczyje inne, tylko twoje najtwojsiejsze ZŁO, w trzech obowiązkowych odcieniach: nerwy, strach i wstyd, które chciałeś ukryć przed wszystkimi. Każda najmniejsza myśl, wszystkie szczegóły, o których myślałeś, że wszyscy zapomnieli, wyraźniejsze nawet niż za życia i taki już nie Dzień Świstaka, ale dzień Lucyfera, w którym ciągle i wszyscy coś od ciebie chcą, a ty nie możesz tego zrozumieć, ani im wytłumaczyć, ani przeprosić i tak w kółko w nieskończoności, taki Koszmarny sen, który okazuje się nie snem, lecz bolesną Prawdą. Ale teraz trochę nadziei, bo musi być równowaga zachowana. To tylko od ciebie i twojego EGO, twojego mrocznego narratora, zależy ile tam namalujesz siódmym kolorem i od ciebie zależy czym ten kolor będzie. Lepiej pomyśleć o tym tutaj póki jeszcze masz czas i pędzel, czyli zmysły. UPPSS.. zdradziłem ci mały sekret? Ale nie szkodzi, może się czasem zatrzymasz w biegu za tęczą i zastanowisz na co patrzy to dziecko kiwające się dziwnie na ławce w parku, skoro tam gdzie wszyscy trafiają ono jest „sprawiedliwym”…
Czujesz się trochę oszukany przez Lucyfera?
Nie? A powinieneś.